– wywiad z dr. Arkadiuszem Lechem
ŁUKASZ MATULEWICZ: Rozmawiam z Panem Doktorem Arkadiuszem Lechem – specjalistą neurochirurgii, Kierownikiem Centrum Exira Gamma Knife w Katowicach.
Jak zostać radiochirurgiem?
ARKADIUSZ LECH: Radiochirurgia Gamma Knife wymaga wszechstronnej wiedzy, w tym swobodnego poruszania się pozagadnieniach neurochirurgii. Nie da się bowiem rozłączyć radiochirurgii od neurochirurgii. Można mówić o neurochirurgii bez radiochirurgii, ale odwrotnie już nie.
Najpierw trzeba jednak zostać neurochirurgiem?
Tak. Sięgając do początków radiochirurgii, musimy pamiętać o dokonaniach neurochirurga – profesora Larsa Leksella, który tworzył Gamma Knife z myślą o neurochirurgii. Konstrukcja urządzenia przewiduje możliwość terapii wyłącznie w obrębie głowy. Pierwszy aparat na świecie został skonstruowany i zainstalowany wSztokholmie pod koniec lat 60. ubiegłego wieku. Od początku istnienia metoda Gamma Knife jest enklawą w radiochirurgii i radioterapii, gdzie „rządzą” neurochirurdzy. W radioterapii za całokształt leczenia odpowiadają lekarze radioterapeuci i fizycymedyczni. W terapii Gamma Knife natomiast o leczeniu decyduje zespół leczący składający się z: neurochirurga, fizyka medycznego oraz radioterapeuty. Jednak wiodącą rolę odgrywa neurochirurg. Patrząc całościowo i biorąc pod uwagę, że z pomocą Gamma Knife leczy się zmiany w obrębie mózgu, wydaje się, że nie jest najgorszym pomysłem, kiedy neurochirurg decyduje o planie i prowadzeniu leczenia. Z racji nabytej wiedzy neurologicznej, anatomicznej jest to chyba opcja najlepsza dla pacjenta.
Można zatem powiedzieć, że kariera radiochirurga wiąże się z rozpoczęciem wcześniejszej pracy przy stole operacyjnym.
Na pewno tak. Obecnie nie jestem już aktywnym operacyjnie neurochirurgiem, w tej chwili zajmuję się leczeniem pacjentów wurządzeniu Gamma Knife. Pracę w neurochirurgii zacząłem w Klinice Neurochirurgii w Sosnowcu w 1988 roku, mam za sobą 30 lat pracy w tej specjalizacji. Od 2012/2013 roku, kiedy zdecydowałem się na prawie roczny wyjazd szkoleniowy do Francji, stanąłem przed nowym wyzwaniem. Początkowo przez kilka lat łączyłem aktywną pracę w Oddziale Neurochirurgii i w Pracowni Gamma Knife w Katowicach. Przyszedł jednak moment (w 2016/2017 roku), kiedy musiałem się na coś zdecydować, gdyż na dłuższą metę łączenie tych dwóch działalności stało się niemożliwe. Wynikało to m.in. z tego, że leczenie pacjentów metodą Gamma Knife wymagało coraz więcej czasu, gdyż zainteresowanych . . .
Pełna treść po darmowej rejestracji/zalogowaniu tutaj)