– wywiad z prof. dr. hab. Jerzym Waleckim
Konsultantem Krajowym w dziedzinie radiologii i diagnostyki obrazowej, Członkiem Centralnej Komisji do spraw Stopni i Tytułów Naukowych, Przewodniczącym Komitetu Fizyki Medycznej PAN, Kierownikiem Zakładu Diagnostyki Radiologicznej Centrum Szpitala Klinicznego MSWiA, Kierownikiem Zakładu Diagnostyki Radiologicznej Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego w Warszawie
ŁUKASZ MATULEWICZ: Panie Profesorze, jakie są obecnie wyzwania polskiej radiologii?
JERZY WALECKI: Na wstępie chciałbym przypomnieć, iż radiologia to nie tylko rentgenodiagnostyka. Radiologia czy, inaczej mówiąc, obrazowanie medyczne to szerokie spektrum działań wykorzystywanych praktycznie w każdej dziedzinie medycyny. Radiologia to też nie tylko diagnostyka; znaczna jej część to terapia pod nadzorem technik obrazowych bądź bezpośrednie interwencje, najczęściej wewnątrznaczyniowe. Szczególne znaczenie ma to w onkologii, gdzie, poza oczywistą rolą, jaką jest diagnozowanie, obraz wykorzystywany jest również do planowania terapii, do jej kontrolowania i modyfikacji w trakcie procesu leczenia oraz we wspomnianej bezpośredniej interwencji w radiologii zabiegowej. Podstawowym wyzwaniem polskiej radiologii jest obecnie, zgodnie z Dyrektywą EU 2013/59/EURATOM, wprowadzenie do codziennej praktyki zasady optymalizacji dawek i jakości obrazu radiologicznego. Optymalizacja powinna być rozumiana jako uzyskanie wystarczającej jakości obrazu przy rozsądnie niskiej dawce promieniowania i środka kontrastującego. Drugim wyzwaniem jest zapewnienie właściwego nadzoru nad jakością usług teleradiologicznych. Kolejnym jest szeroką falą wchodząca do procedur diagnostyki obrazowej – sztuczna inteligencja. Niestety istnieje problem weryfikacji jakości oprogramowania oraz zasada ograniczonego zaufania. Obecnie używane oprogramowanie w tym zakresie nie jest autonomiczne, a lekarze radiolodzy nie powinni jednak obawiać się o swoją rolę w procesie diagnostycznym, ponieważ zawsze będą mieli w nim ostatnie słowo.
Czy pandemia w jakiś sposób zmieniła radiologię?
– Trudno powiedzieć, że zmieniła. Po prostu przyspieszyła naturalne procesy prowadzące do coraz szerszego wykorzystywania pracy zdalnej. Jednak, poza niewątpliwymi pozytywnymi stronami takiego sposobu oceny obrazów, teleradiologia niesie ze sobą sporo zagrożeń wynikających z braku bezpośredniej obecności radiologa w miejscu wykonywania badania oraz braku kontaktu z kolegami klinicystami podczas spotkań zwanych powszechnie kominkami.
Czy jest obecnie widoczny coraz silniejszy trend pracy zdalnej w radiologii?
– Ocena obrazu radiologicznego, szczególnie w onkologii, musi być bardzo precyzyjna i wielokierunkowa. Poza obszarem bezpośredniego zainteresowania klinicysty kierującego pacjenta na badanie mogą znajdować się cechy wskazujące na współistniejące patologie, których kierujący specjalista po prostu nie dostrzeże.
Całościowa, wieloaspektowa interpretacja obrazu to rola radiologa.
Pełna treść po darmowej rejestracji/zalogowaniu tutaj)